Moja podróż masywem Alkahar co we wspólnym znaczy Góry Bogów, dobiegała końca. Kiedy wreszcie wspięliśmy się krętą, szeroką droga na Przełęcz Mgieł, rozciągnął się przed moimi oczami piękny widok na Czarną Dolinę. Nie wiem skąd wzięła się ta nazwa, bo teraz miejsce to tętniło życiem. Strumyki spływały z Orlich Szczytów, tworząc malownicze stawy i jeziorka a wokół nich usadowiły się zagrody, wioski i pola. Łany różnorakich zbóż falowały na wietrze, a na wyższych halach można dostrzec było pasące się stada owiec. W powietrzu unosił się niesamowity aromat kosodrzewiny i górskich kwiatów.
Na końcu tej doliny, tkwił masywny kształt krateru GAL'HA'AR, a w jego pękniętym zboczu otwarta już brama Miasta Cudów, zapraszała podróżnych do jego odwiedzenia. Nawet stąd gdzie stałem widać było że miejsce to tętni życiem. Dziesiątki większych i mniejszych lewitujących wysp unosiło się nad Turgur, a między nimi uwijało się mrowie sterowców. Główna droga Traktu Kupieckiego, była szeroka na kilka wozów, ale mimo to przy ogromnej bramie utworzyła się kolejka, co wyraźnie uzmysłowiło mi jaki musi panować tam ruch.
Tladar ar'Amada „Wspomnienia z podróży”
TURGUR[]
Turgur jest nazywane Miastem Cudów. Największe i najsławniejsze miasto Erra'atu, pod wieloma względami dorównuje a może nawet i przewyższa stolicę Konfederacji, Lyross.
Do miasta prowadzą trzy szlaki komunikacyjne
- Północny - umożliwiający wymianę towarową z guberniami Konfederacji.
- Południowy wiodący do Imperium UrukUków, którym to szlakiem wędruje żelazo, srebro i złoto a wraca żywność ze stepów wokół Isidaru
- Wschodni - łączący Tagar-dur podziemnym portem Lor-goth. Zapewniający kontakt z Archipelagiem Lyross i portami Erra'atu.
Drogi te wykonane Kształcerzy Kamieni są szerokie i wygodne. W wielu miejscach zbudowano strażnice i warownie czuwające nad bezpieczeństwem podróżnych oraz pobierające myto. Cały czas krążą po nich patrole Złotego Legionu, bezlitośnie rozprawiające się ze wszelkimi objawiami łamania prawa.
HISTORIA[]
PODNIEBNA DZIELNICA[]
LATAJĄCE FORTY